Co to były by za Święta bez pierników, ale pierników własnoręcznie robionych oczywiście. Moja przygoda z piernikami zaczęła się już bardzo dawno temu.Każdego roku już tradycyjnie wypiekamy pierniczki, żeby ozdobić je kolorowym lukrem i posypkami. Dzieciaki mają frajdę no i my oczywiście też. Beztroska zabawa przed nadchodzącym tornado zwanym potocznie Wigilią ;)
Po latach już mam wprawę z ich pieczeniem, ale nie myślcie sobie, że z piernikami odrazu tak łatwo wszystko się zaczęło ;) Pierwsze pierniki, które postanowiłam zrobić sama bez udziału osób trzecich, w sumie nawet piernikami ich nie można było nazwać… Skończyło się na próbie ugniatania ciasta haha. Wszystko zapowiadało się świetnie. Przepis od babci, babcia w postaci koła ratunkowego na linii telefonicznej (tak tak wtedy komórki nie były jeszcze tak popularne jak dzisiaj ), a tu taki psikus… ciasto bardziej przypominało super glue i pewnie nie jeden stroik bym nim skleiła, a chciałam tylko słodkie chrupiące pierniczki. Babcia daleko, ciasto wyglądem straszyło, stół poklejony, a zapachu pierników jak nie było tak nie było. Jestem zodiakalnym baranem, a więc uparciuchem, więc jak powiem, że musi wyjść to musi i kropka. W końcu wyszło hura hura jupi i wszyscy zadowoleni, z wyjątkiem kucharki ( czytaj mnie ). Pierniki zostały skonsumowane w trybie natychmiastowym, jednym słowem nie dotrwały do Wigilii. Trzeba było zakasać rękawy i udać się kolejny raz w kierunku kuchni. Zrobić kolejną partię i schować tak żeby nikt nie wiedział gdzie się podziały ;) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Skoro zjedzone to znaczy pyszne i smaczne, a przecież o taki efekt chodziło :)
Mądrzejsza o kilka lat:
Piekę, chowam przed smakoszami ( no dobra po jednym na smaczek zostawiam ) i czekam do Wigilii:) Wprost uwielbiam rozchodzący się zapach pierników. Przyprawa korzenna działa cuda :)
Podsyłam Wam przepis na moje pierniczki.
Składniki:
-
2 jajka
-
450 dag mąki
-
170 g masła
-
1 łyżeczka sody
-
ok 10 łyżek miodu ( nie chcemy super glue ;)
-
ok 10 łyżek cukru brązowego
-
2 łyżki mleka
-
1 łyżka mielonego cynamonu
-
1 łyżka mielonego imbiru
-
1/2 łyżeczki mielonych goździków
Dla ułatwienia zamiast przypraw można dodać mieszankę przypraw korzennych ;)
Przygotowanie:
-
Miód podgrzać z przyprawami, następnie schłodzić
-
W misce wymieszać wszystkie sypkie składniki ( mąkę, cukier, sodę ).
-
Dodać pokrojone w małe kostki masło
-
Dokładnie wyrobić ciasto do powstania jednolitej masy
-
Rozwałkować ciasto na 0,5 cm i wycinać pierniczki
-
Pierniczki układamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia
-
Pieczemy w 180 stopniach ok 10 minut
Kiedy pierniczki już ostygną możemy je polukrować, możemy kupić gotowy lukier, ale zachęcam do zrobienia lukru samemu:
-
1 białko
-
1 szklanka cukru pudru
Bardzo prosty i szybki sposób na przygotowanie własnego lukru.
Mamy pierniki i lukier to do dzieła, ozdabiamy według uznania.
My w tym roku do naszej kolekcji foremek dokupiliśmy Olafa – chwilowo jest na topie w naszym domu, więc będziemy mieli „Olafowe” pierniczki.